Atomizacja społeczna

Z Dyplom.edu.pl
Wersja z dnia 23:47, 1 lis 2020 autorstwa Molpyd (dyskusja | edycje)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Atomizacja społeczna to proces charakteryzujący się rozpadem więzi społecznych na wskutek postępującego procesu indywidualizacji. Jednostki są jak atomy żyjące raczej obok siebie niż ze sobą. Uczestnictwo w życiu społecznym często zależne jest od przyjętych przez jednostki konglomeratów roli. Stąd też zaangażowanie jednostek w tworzone więzi społeczne bywa częściowe z ograniczoną odpowiedzialnością za drugiego człowieka.

Obecny świat społeczny stawia więc przed nami trudne wymagania w zakresie problemów etycznych. Trudność przede wszystkim polega na tym, że jednostka w obecnym masowym, zatomizowanym społeczeństwie zwykle jest zmuszona sama podejmować decyzje odnośnie wyborów moralnych. Wiąże się to z procesem nasilenia poczucia ryzyka, czy wręcz lęku o swój los, co nie sprzyja z kolei powstawaniu kultury zaufania, tak niezbędnej dla funkcjonowania dojrzałego społeczeństwa obywatelskiego do którego przecież społeczeństwo w świetle przyjętych oficjalnie wartości ma dążyć. Można więc doszukać się swego rodzaju sprzeczności. Z jednej strony zarówno prawnie, jak i społecznie dąży się do wspierania inicjatyw społecznych w celu zjednywania pojedynczo działających jednostek dla dobra ogółu. Z drugiej jednak strony w dobie postępującego indywidualizmu wymyśla się coraz to nowsze prawa chroniące interesy jednostek, a tym samym niekiedy zwalniające je z troski o drugą osobę. Często w obecnych czasach jedyną formą, jak zauważa Zygmunt Bauman, wyznaczającą reguły postępowania jest racjonalne prawo, które zgodnie z zamysłem miało zastąpić dotychczasowe kodeksy postępowania moralnego. Różnica polega jednak na tym, iż prawo przynajmniej w założeniu jest racjonalne, starannie wykalkulowane i nie jest poddawane analizie z punktu widzenia uczuć. Istnieje jednak wiele kwestii etycznych, których nie sposób rozwiązać prostym, ekonomicznym rachunkiem zysków i strat. Wszelkie inne kodeksy etyczne, jak chociażby przykazania religijne, czy zasady postępowania wynikające z tradycji i zwyczaju w poszczególnych kwestiach są obecnie łatwo podważalne i względne, co jest właśnie okazem płynnego charakteru rzeczywistości.

Jednostka społeczna w obliczu wielu dylematów, które nie wpisują się w jednoznaczną logikę działań rynkowych nie posiada obecnie zbyt wielu pomocnych instytucji. Sfera publiczna zwykle jest raczej polem walki skonfliktowanych dyskursów reprezentujących poszczególne instytucje. Stąd też wiele dylematów etycznych po prostu pozostaje nierozwiązanych i zwykle kończy się to na organizacji niekończących się debat.